Płaszcz na jesień i wiosnę, a może nieco cieplejszy na zimę? Flausz wełniany świetnie sprawdzi się w tej roli!

 

Do głównych jego zalet należy delikatność, jest niezwykle miły w dotyku oraz wystarczająco trwały i odporny, aby zachować swoje cenne właściwości i estetyczny wygląd na długo. Zapewnia przewiewność, zapobiega przegrzaniu i chroni przed wiatrem i chłodem. Nawet wilgoć nie jest straszna dla flauszu.  Tkanina ta jest higroskopijna – doskonale odprowadza wilgoć od skóry i ja pochłania. Wolno nasiąka też wodą. Zanim poczujesz, że płaszcz zaczyna przemakać naprawdę upłynie trochę czasu. Miękkość i skuteczna ochrona przed niskimi temperaturami gwarantuje wykorzystanie flauszu wełnianego do produkcji kurtek, płaszczy i peleryn.

Jak powstaje flausz?

Materiał flauszowy wytwarza się z przędzy zgrzebnej, co daje unikalne uczucie miękkości. Flausz poddawany jest procesowi drapania oraz strzyżenia, dzięki czemu uzyskuje się charakterystyczny meszek. Jego splot jest zazwyczaj skośny lub atłasowy. Przędza zgrzebna i odpowiednia obróbka tkaniny poprawia puszystość i miękkość, co przekłada się na wygodę i komfort użytkowania materiału. Zapewnienie ciepła to zdecydowanie jeden z kluczowych czynników, które sprawiają, że flausz jest tak chętnie wybierany do produkcji odzieży na chłodniejsze dni, w szczególności na wczesną wiosnę, jesień i zimę. Prezentuje się bardzo szykownie i elegancko. Gęsto pleciony i naturalny jest dość prosty w obróbce, dlatego tym bardziej polecamy jego wybór dla wszystkich, którzy rozpoczynają przygodę z projektowaniem, szyciem i wzornictwem. Łatwo się obszywa i jest podatny na wyginanie. Dodatkowym atutem jest możliwość rozdzielania warstw, co daje estetyczne dwustronne wykończenie brzegu z uwzględnieniem oryginalnego zawinięcia tkaniny do środka. Całość świetnie się układa. Nie odkształca i nie wymaga prasowania. Miękki i delikatny w dotyku włos, to świetny sposób na wybór materiału na odzież wierzchnią i jesienno-zimową kolekcję konfekcji damskiej, ale też męskiej i dziecięcej. Ponadto tkanina z powodzeniem może być wykorzystana do produkcji dekoracji domowych.

Uwaga na metkę!

Materiał flausz jest pozbawiony gryzącej struktury, która dla wielu jest nie do zniesienia. Z jednej strony jest dość gruby, trwały i wytrzymały, z drugiej zaś pozostaje miękki i miły w dotyku, dlatego stanowi świetną alternatywę dla klasycznej wełny. Nazwa „flausz” pochodzi od kosmyka, co ma związek z wyglądem tkaniny –wywodzi się z języka niemieckiego, a konkretnie od słów flausz lub flaus.

Biorąc pod uwagę powyższe – nietrudno się domyślić, że producenci odzieży wierzchniej chętnie sięgają po flausz przy produkcji ciepłych płaszczy. A wełna, z której często tworzy się flausz, nie należy do najtańszych materiałów. Trzeba więc uważnie patrzeć na metki – łatwo natknąć się na pozornie miłą w dotyku i miękką tkaninę, która będzie jedynie udawała prawdziwy flausz. Powinnyśmy wybierać te płaszcze, które w swoim składzie mają jak najwięcej wełny, nie zaś poliestru. Zachęcamy do odwiedzenia naszego sklepu internetowego lub zamówienia próbek – my tworzymy PRAWDZIWE flauszowe tkaniny.

Ciepło i przytulnie

Pierwszą i najważniejszą zaletą flauszu jest jej wyjątkowa zdolność trzymania ciepła. Nawet płaszcz, które jest pozbawiony dodatkowych ocieplaczy i pozornie wydaje się dość cienki, będzie idealnie nas grzał, o ile jest wykonany z wełny. Flausz zapewnia także świetną cyrkulację powietrza, więc w ogrzewanym pomieszczeniu będzie oddawał nasze ciepło i nie dopuści do niezdrowego przegrzania. Zupełnym przeciwieństwem porządnych wełnianych tkanin są sztuczne, takie jak akryl i poliester – zakładamy ich kilka warstw, a na dworze nadal marzniemy, zaś po wejściu do pomieszczenia – pocimy się.

Cykl życia wełny

Martwisz się, że ukochany wełniany sweterek lub zimowy wełniany płaszcz się mechaci? Trzeba powiedzieć to głośno i wyraźnie – wełna jest materiałem, który wskutek normalnego użytkowania po prostu się mechaci. Ocieranie, zginanie i tarcie towarzyszą nam właściwie bez przerwy, powodując uwalnianie pojedynczych wełnianych włosków, które tworzą miękkie kuleczki. Jeśli jednak Twoje ulubione ubranie jest zrobione w pełni lub prawie w pełni z wełnianej tkaniny, tworzące się kuleczki będą miękkie i łatwe do zdjęcia palcami. Jeśli jednak zniechęcają Cię twarde, nieestetyczne, a przy tym trudne do usunięcia kulki – sprawdź metkę. Być może jest to flausz poliestrowy!

Flausz wełniany również może się mechacić i przecierać. Szczególnie widoczne będzie to pod pachami (na przykład płaszcza), czy na wewnętrznej stronie rękawów, ponieważ tam tarcie jest największe. Nie jest to wina producentów płaszczy flauszowych ani złośliwość z ich strony. Każdą tkaninę tego typu kochają ją też mole, dlatego dobrze jest ubrania wełniane wietrzyć i nie przechowywać w wypełnionej po brzegi szafie.

Jak zadbać o flausz?

Aby możliwie jak najlepiej dbać o ulubione części garderoby, musimy stosować się do zaleceń producenta. Niezastosowanie się do wskazówek zawartych na metce może poskutkować skurczeniem się ubrania lub skróceniem jego żywotności.

Jeśli zaś chodzi o ogólne zasady pielęgnacji, to przede wszystkim warto do minimum ograniczyć pranie flauszowych ubrań. Na szczęście płaszcze mają to do siebie, że nie wymagają tam częstego czyszczenia jak te części garderoby, które nosimy bliżej skóry. Możemy spokojnie odświeżać płaszcz po skończonym sezonie lub przed jego rozpoczęciem, nie częściej. Ogromną zaletą wełny jest to, że nie przyjmuje zabrudzeń w takim stopniu jak na przykład bawełna.

Naturalny flausz, czyli ten wykonany z wełny lub bawełny, będziemy pielęgnować podobnie jak materiały, z których powstał. Mogą nam do tego posłużyć specjalne golarki do wełny i wałki z taśmą klejącą. Jeśli zaś zdecydujemy się na zmoczenie flauszowego płaszcza, powinnyśmy dać mu wyschnąć „na płasko”. Niestety, niewłaściwa pielęgnacja sprawia również, że flausz się filcuje – włókna tracą miękkość i sprężystość, zbijając się w twardą masę. Nie przesadzajmy z czyszczeniem. Skupmy się na punktowym usunięciu plam, jeśli takie się pojawiły, i zróbmy to za pomocą delikatnych płynów do tkanin wełnianych i zimnej wody.

Flauszu lepiej nie prasować. Może to spowodować nieestetyczne wyświecenie lub nawet przypalenie ulubionego płaszcza – nie warto ryzykować! Dobrym pomysłem na zagniecenia jest skorzystanie z funkcji pary w żelazku lub, jeśli mamy taką możliwość, z parownicy do ubrań.

 

Życzymy udanych zakupów i wiele miłych doznać w kontakcie z naszymi tkaninami!